Książki


Cześć! Dzisiaj miało być o paznokciach, a będzie o.... książkach. Tak mnie jakoś naszło na nieco inną tematykę... No to zapraszam!

Zaglądając na moje konto na Instagramie możecie zobaczyć, że często poza paznokciami pojawiają się tam również książki. Otóż taki ze mnie mały mol książkowy.


Od początku poprzedniego roku, do teraz przeczytałam jakieś 30 książek. Tematyka była dość różnorodna: od fantasy przez kryminały po smutne historie z wątkami miłosnymi.

Dzisiaj opiszę Wam w kilku słowach te książki, które zrobiły na mnie największe wrażenie, zapadając w pamięć raczej na długo:


"Gwiazd Naszych Wina" - John Green 

Myślę, że to pozycja, której nie muszę przedstawiać. Historia chorej na raka Hazel i Gus'a (którego poznała na spotkaniu grupy wsparcia dla ludzi chorych na raka) podbiła moje serce. Na przemian śmiałam się (z czarnego humoru, którego w książce było dużo) i płakałam.
Kiedyś zastanawiałam się jakby to było być śmiertelnie chorą, jak to jest gdy największy nasz wróg jest w środku, jest częścią naszego ciała. I wiecie co? Chyba wolę tego nie wiedzieć.

Na podstawie książki powstał film. Swoją drogą również warty obejrzenia.



"Trzynaście powodów" - Jay Asher

Pewnego dnia Clay pod drzwiami swojego domu znajduje paczkę, a w niej kasety z nagranymi przez Hannah - jego koleżankę ze szkoły - trzynastoma powodami, dla których dwa tygodnie wcześniej odebrała sobie życie. Clay jest jednym z tych powodów i żeby dowiedzieć się dlaczego musi przesłuchać kasety nagrane przez Hannah.

Książka jest napisana prostym językiem. Nie jest to dla mnie pozycja, którą nazwałabym najlepszą, jednak jej treść bardzo do mnie przemawia. W wieku szkolnym, również byłam "niechciana" i "nielubiana" - to jest bardzo przykre uczucie i niejednego nastolatka pchnęło to do tak radykalnych kroków.

Na podstawie książki powstał film. Jednak muszę przyznać, że go nie obejrzałam.



"Niewidzialni" - Stef Penney 

Przyznam szczerze, że wiele nie spodziewałam się po książce wykopanej w koszu z tanimi książkami po 9,90 zł - jednak bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.

Wciągający kryminał osnuty wokół tajemniczej romskiej kultury, w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Główny bohater - detektyw Ray Lovell dostaje pewnego dnia zlecenie od cygana Leona Wood'a aby odnalazł jego zaginioną przed laty córkę Rose. Wraz z rozwojem opowieści dwugłosowa narracja (Ray Lovell oraz młody cygański chłopiec JJ.) zaczyna skupiać się na tych samych wątkach, by w punkcie kulminacyjnym umożliwić czytelnikowi pełniejsze zrozumienie rodzinnej tragedii i ukrywanych latami sekretów.

Książka do samego końca trzyma w napięciu, a zakończenie jest naprawdę zaskakujące. Najlepszy kryminał jaki przeczytałam w ostatnim czasie.


"Love, Rose" - Cecelia Ahern

Historia o bardzo pogmatwanym uczuciu dwójki przyjaciół Rosie i Alexa. Perypetie ich znajomości możemy śledzić w formie ich wysyłanych do siebie wiadomości.
Pierwszy raz spotkałam się z książką napisaną w taki sposób. Budowa - listy, smsy, e-maile - sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Pozycja raczej z tych lekkich i niewymagających.

Najpierw obejrzałam w telewizji film, potem przeczytałam książkę. I muszę przyznać, że to jedna z tych nielicznych pozycji, gdzie film bardziej mi się podobał.



"Zanim się pojawiłeś" - Jojo Moyes 

Tej pozycji chyba też nie muszę przedstawiać - ekscentryczna Lou szukając pracy trafia na ofertę opiekunki dla niepełnosprawnego Will'a.
Książka dała mi dużo do myślenia. Nawet nie o "możliwości wyboru", o którym wiele osób pisze w recenzjach tej książki, ale raczej o samolubności niektórych przekonań i decyzji. Nie będę się tutaj dokładnie rozwodzić o co konkretnie mi chodzi, bo nie chcę robić spoilerów. Książkę opatrzyłabym etykietą "dylemat moralny".

Na podstawie książki powstał film, który również gorąco polecam obejrzeć:



"Złodziejka Książek" - Marcus Zusac

Historia młodej dziewczynki - tytułowej złodziejki książek - Liesel Meminger z wojną w tle.
Na stornie Lubimy Czytać trafiłam na bardzo ładny opis tej książki w komentarzu pewnej pani:

"Nie jest to książka o wojnie. Ale z wojną w tle.
Nie jest to książka o romansach. Ale miłość zerka na czytelnika niemal z każdej strony.
Nie jest to książka o Aniołach. Ale życzliwości dla drugiego człowieka tam opisanej niejeden Anioł mógłby bohaterom pozazdrościć.
Więc o czym to książka? O tym, że trzeba być człowiekiem, bez względu na okoliczności.
O tym, że trzeba kochać, bo jutro może być już za późno. O szczęściach w nieszczęściu. O przyjaźni i przywiązaniu. O kolorach, łzach i książkach... I przede wszystkim o Śmierci, bez której nie byłoby Złodziejki Książek."

Książka jest napisana w bardzo oryginalny sposób - wszystko wiedzącym narratorem jest śmierć. To daje jej niesamowity klimat.

Zwiastun nie zachęca mnie jakoś bardzo do obejrzenia filmu, ale mimo to chciałabym go zobaczyć, aby ocenić, czy jest równie dobry co książka.



"Światło Między Oceanami" - M.L. Stedman

Kolejna pozycja, przy której wylałam morze łez. Historia o sile niewłaściwych wyborów.

Tom wraz z Isabel mieszkają na małej wysepce Janus Rock, zajmują się tam latarnią morską. Po dwóch poronieniach i przyjściu na świat martwego synka Isabel popada w depresję. Los jednak nieoczekiwanie zsyła na wsypę łódź z martwym mężczyzną i płaczącym niemowlęciem. Tom za namową żony podejmuje decyzje, która będzie miała ogromny wpływ na życie wielu ludzi.

Film, który powstał na podstawie powieści planuję obejrzeć. Czy się uda, to się dopiero okaże.



"Osobliwy dom Pani Peregrine" , "Miasto Cieni", "Biblioteka Dusz" - Ransom Riggs

Aktualnie czytam drugi tom, czyli "Miasto Cieni".

Głównym bohaterem książki jest Jacob, młody chłopak, który chcąc poznać tajemnicę młodości swojego dziadka udaje się na tajemniczą wyspę, gdzie odnajduje sierociniec (w którym wychował się jego dziadek), którym opiekuje się Pani Peregrine. Dzieci mieszkające w tym sierocińcu nie są zwykłymi dziećmi. To młodzi osobliwcy - dzieci z nadprzyrodzonymi zdolnościami, którym zagrażają potwory. Jacob postanawia pomóc osobliwym dzieciom i tak zaczyna się niesamowita historia pełna przygód - nierzadko mrożących krew w żyłach.

Książka ma przepiękną, osobliwą oprawę. Stare zdjęcia uzupełniające powieść nadają jej niesamowitego klimatu. (Zastanawiam się tylko, czy pierwsza była treść, potem autor dopasował zdjęcia, czy najpierw dostał zdjęcia i do nich dostosował powieść.)

Gdy pierwszy raz obejrzałam zwiastun filmu oszalałam. Zwłaszcza, gdy dowiedziałam się, kto będzie jego reżyserem, umierałam z ciekawości co też z tego wyniknie. Filmy Tima Burtona uwielbiam i mam nadzieję, że w tym przypadku nie będzie inaczej.


Dzisiaj to na tyle. Wiem, że to głównie bestsellery, ale co ja poradzę na to, że te książki są moim zdaniem autentycznie dobre i naprawdę uważam je za godne polecenia. Mam nadzieję, że jakąś pozycją Was zainteresowałam.

Koniecznie dajcie znać, które książki z mojego zestawienia przeczytałyście i co uważacie na ich temat.
Jak podoba się Wam post na temat inny, niż około-paznokciowy?

Ps. Dzisiejsze zdjęcia do postu sponsoruje Sony Xperia - muszę przyznać, że mój nowy telefon robi całkiem ładne zdjęcia ;-)

14 komentarzy:

  1. Zanim urodziła się moja córcia czytałam po około 15 książek miesięcznie ( w bibliotekach odkładali mi nowości, bo już nie miałam co czytać, bo prawie większośc z mojego gatunku juz przeczytałam ;) od 6 lat nie czytałam niczego i niedawno kupiłam sobie w kiosku dwa kryminały i nawet nie wiesz z jakim zapałem je przeczytałam, jak kiedyś ;)kocham czytać ! ehh gdyby tylko człowiek maił na to więcej czasu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 15 książek miesięcznie? O matko ;-) Nie wiem czy byłabym w stanie taką ilość tekstu przetrawić ;-D Po przeczytaniu książki zawsze sobie daję dzień lub dwa zanim zacznę następną. Tak nieco z szacunku dla autora, aby dobrze przyswoić sobie jego dzieło, przemyśleć je i przetrawić.

      Usuń
  2. Żadnej z powyższych nie czytałam, ale Love, Rosie i Zanim się pojawiłeś mam na swojej książkowej liście ;) Ja w 2016 roku przeczytałam 73 książki :P W tym zamierzam poprawić wynik :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 73 książki? Jestem pod wrażeniem ;-) Myślałam, że to ja dużo czytam ;-D Chociaż nawet jedna czy dwie książki rocznie oddalają nas od tej niechlubnej statystki, która mówi, że 60% Polaków nie przeczytało w ciągu roku ani jednej książki.

      Usuń
  3. Niewidzialni mnie zainteresowali :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam żadnej z powyższych książek. Od jakiegoś czasu gustuję głównie w kryminałach i historycznych, ale brakuje mi czasu, to szczególnie boli, jak znajdę coś ciekawego i chcę wiedzieć, co dalej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam żadnej z Twojej listy:) Najbardziej lubię czytać poradniki albo naukowe książki, taka jestem rozrywkowa :D W zeszłym roku przeczytałam kilka książek, ale pewnie 10 nie przekroczyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna lista! Kilka pozycji dopisałam sobie do kolekcji "do przeczytania" oraz "do obejrzenia" :)
    Czytałam "Zanim się pojawiłeś" oraz drugą część "Kiedy odszedłeś", bez szału, ale miło się czytało i odprężyłam się przy tym. Pierwsza część dosyć przygnębiająca, ale bardzo polubilam główną bohaterkę. Obejrzałam też film, uwielbiam Emilię Clarkson <3
    Czytałam też "Osobliwy dom Pani Peregrin", potem obejrzałam film. Muszę koniecznie przeczytać też kolejne części, bo bardzo mi się podobało!
    Fajnie, że napisałaś o przeczytanych książkach. Chętnie za jakiś czas zajrzę na kolejną część do Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mnie zainspirowała Twoja lista, że zaczęłam czytać z niej książki i oglądać filmy i już prawie kończę :P
      Zaczęłam od "Love, Rosie". Bardzo fajny pomysł z taką nowoczesną formą powieści epistolarnej. Tylko bohaterowie mnie wkurzają tym, że nie potrawią sensownie rozmawiać, dla mnie to smutna książka. Z drugiej strony może potrzebowali dojrzeć do siebie nawzajem, ale kurczę, tyle czasu? Film był spoko, ale bez szału.
      "Trzynaście powodów" było świetne! Wow, dawno nie czytałam książki z tak dużym ładunkiem emocjonalnym, niesamowite! Bardzo podobało mi się też zakończenie, ostatnia scena i zachowanie głównego bohatera oraz przesłanie, jakie to ze sobą niesie. Naprawdę super książka. A właściwie audiobook, bo tego akurat słuchałam. Spodziewałam sie przeciętniaka, ale wyszło świetnie. Chciałam obejrzeć film, ale z tego co wygooglałam ekranizacja dopiero będzie, jakoś w tym roku i w formie serialu. Na pewno obejrzę :)
      Przeczytałam też drugi tom osobliwców, wczoraj skończyłam i szukuję się do czytania trzeciej części, ale to pewnie dopiero w przyszłym tygodniu. Bardzo polubiłam tę serię, ciekawe pomysły i strasznie wciąga!
      I mam przyszykowany na przyszły tydzień też audiobook "Złodziejki książek" :D
      To pewnie będzie tyle, jeśli chodzi o Twoją listę, resztę raczej pominę. A masz może konto na "lubimy czytać"? Chętnie bym zajrzała i zobaczyła co jeszcze dobrze oceniasz i polecasz :D Sama mam tam mega długą listę "chcę przeczytać" :)

      Usuń
  7. zanim się pojawiłeś - uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. zamin sie pojawiles stoi na półce i czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gwiazd naszych wina to świetna książka. Czytałam także złodzieję, ale nie miałam okazji obejrzeć filmu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam kilka pozycji a kilka leci na listę, która jest ogromna...ostatnio nie mogę się zabrać za czytanie książek, a tyle czeka na półce ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!