French Manicure z kwiatami 3D - carving gel z AliExpress


Cześć! Dawno nie było tutaj moich paznokci - zupełnie nie wiem jak do tego doszło! A do tego zapraszam Was na coś, czego jeszcze dłużej tutaj nie było! French manicure! Z małym dodatkiem ;-)

French manicure to zdobienie, które na moich paznokciach nie pojawiło się wcale w ciągu ostatnich kilku lat - za to w 2015 roku lądowało kilkukrotnie w różnych wersjach. Wcześniej też raz na jakiś czas się decydowałam.

Tym razem zmalowałam "frencza" bo od pewnego czasu za mną chodził. Na takie delikatne paznokcie w cielistym kolorze po prostu naszła mnie ochota.


Cóż, linia uśmiechu może nie wyszła mi idealnie - ale malowałam ją ręcznie i biorąc pod uwagę mój brak doświadczenia w takich zdobieniach to i tak sądzę, że wygląda nieźle.


Użyłam:
- Baza Indigo, Protein Base
- NeoNail, 5541-7 French Pink Medium
- Victoria Vynn, Color Gel, No Wipe, White no. 01
- Top Eveline, Hybrid Top Coat
- Cyrkonie z Born Pretty Store - KLIK 
- Carving gel z AliExpress - KLIK 

Co to jest carving gel? Jest to żel do rzeźbienia zdobień 3D np. kwiatków (takie zdobienia są najpopularniejsze).


Taki żel ma konsystencje plasteliny i dobrze się formuje. W lampie zastyga na twardo.
Za swoje egzemplarze płaciłam po 0,69$, teraz widzę, że nieco podrożały - są po 0,86$.


Dostępnych jest 12 kolorów. A taki żel po wyschnięciu można spróbować pomalować jeszcze farbkami, ale trzeba też pokryć top'em - a z tym efekt już może być różny :)



Wydaje mi się, że najlepszym zastosowaniem dla takich żeli są białe delikatne kwiatuszki - popularne w zdobieniach ślubnych.





Co sądzicie o takich zdobieniach 3D? Koniecznie dajcie znać!
Pozdrawiam!

Ps. Zdjęcia do tego wpisu w całości zrobione zostały telefonem ;-)

9 komentarzy:

  1. Śliczne, kobiece zdobienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne paznokcie i śliczne zdobienia! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. What a stuff of un-ambiguity and preserveness of valuable
    knowledge about unpredicted emotions.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja frencha miałam chyba tylko raz w życiu - na swoim ślubie :) Choć patrząc z perspektywy czasu, to pewnie bym to teraz zmieniła na coś mniej klasycznego :) Twoje kwiatuszki dodają niezaprzeczalnego uroku całemu mani !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale śliczne, bardzo subtelne :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne są ! <3 zapraszam również do mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Delikatne, subtelne i śliczne. Dla mnie bomba!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!