Pierwsze wrażenie na temat lakierów firmy E.MiLac

Witajcie! Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam nieco o firmie E.MiLac z którą to mam po raz pierwszy do czynienia. Jesteście ciekawi jakie mam pierwsze wrażenie o tych lakierach? Zapraszam!

Firma E.MiLac niedawno na swoim profilu na Instagramie ogłaszała, że poszukuje ambasadorek. Szczerze mówiąc nie musieliby mnie długo przekonywać, bym się zgłosiła, chętnie poznaję nowe firmy. Tak więc udało nam się nawiązać kontakt, a dzisiaj bardzo chętnie opowiem Wam moje pierwsze wrażenie na temat produktów firmy. 

Na pierwszy ogień rzucę bazę E.MiLac Base Gel w kolorze Milk Pink - KLIK. Pierwsze co odróżnia tą bazę od innych to, to jak wspaniale ona pachnie! Normalnie jak guma balonowa! To było dla mnie ogromne zaskoczenie. Poza tym baza jest płynna, ale nie rozlewa się na skórki, ładnie się poziomuje. Trochę piecze w lampie gdy jest grubsza warstwa. 

Pierwsza warstwa jest naprawdę subtelna. Niemalże niewidoczna. Baza Milk Pink  jest jak klasyczna baza do french'a. Na zdjęciu powyżej mam nałożone trzy warstwy i widać, że dalej prześwituje końcówka, jednak jest to tak delikatnie widoczne, że można by nosić nawet i w ten sposób. 

Firma zaleca by pod bazę w kolorze nałożyć primer bezkwasowy zwiększający przyczepność (np. proponowany przez firmę produkt Ultra Bond) i / lub warstwę bezbarwnej bazy.  

Drugim produktem, który wybrałam dla siebie do przetestowania są naklejki wodne z motywem liści. 


Znajdziecie je TUTAJ. Naklejki nie są typowymi naklejkami, gdzie każdy element jest osobną naklejką. W tym przypadku należy wyciąć dokładnie wzór, który nas interesuje i po kilkunastu sekundach w wodzie jest gotowy do użycia. 



Z kolorów lakierów, które wybrałam dla siebie do przetestowania postawiłam na...

1. Róż w bardzo klasycznym odcieniu - 173 Sweet Symphony (aktualnie na stronie sklepu go nie widzę, jest za to w wersji klasycznej - KLIK)



Lakier dobrze się nakłada, wystarczą dwie warstwy do pokrycia paznokcia bez prześwitów. A z racji zbliżającego się halloween postawiłam w zdobieniu na tematyczny wzór pajęczynki. 


2. Pudrowa mięta - 180 Mint Milk - KLIK 



Ten kolor wybrałam jako pierwszy i jest idealny! Właśnie takiego odcienia nie miałam. Już zdążyłam go użyć w zdobieniu: 



3. Brokat - 261 High Standards - KLIK 


Lubię czasem sięgnąć po lakiery z brokatem. W sumie spodziewałam się, że ten lakier będzie na żywo nieco inny. Jednak koniec końców i na niego znalazłam sposób. Myślę, że się dogadamy. 


Który produkt wpadł Wam w oko? Ja najbardziej byłam ciekawa jak sprawdzą się lakiery. Baza też mnie interesowała bardzo ze względu na kolor i nie zawiodłam się. W dwóch powyższych zdobieniach widzicie bazę E.MiLac na moich paznokciach jako bazę. Pierwsze wrażenie jest na TAK! 

A czy Wy znacie już firmę E.MiLac

Pozdrawiam

Jagodowa

;-) 

3 komentarze:

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!