Witajcie. Nie chcę by ten wpis wybrzmiał w stylu „nie znam się, to się wypowiem”. Nie znam się na wojnie, ale emocje które się we mnie kotłują potrzebują ujścia. Potrzebuję wyczyścić głowę. A pisanie mi pomaga.
Dużo we mnie myśli i emocji. Niczym taka sinusoida, raz lepiej, raz gorzej…