Trochę nowości...


Cześć! Czas na post czysto chwalipięcki - ostatnie podsumowanie nowości było gdzieś w połowie maja, czyli trochę już minęło...

Paznokci żadnych ładnych nie mam Wam do pokazania, dlatego postanowiłam pokazać czym zasiliła się moja lakierowa kolekcja w ostatnim czasie.

Jeśli chodzi o lakiery, to tak jak widzicie na powyższym zdjęciu:
Dostałam ostatnio od siostry dwa lakiery; Golden Rose i Miss Sporty.
W Rossmannie na "cena na do widzenia" upolowałam dwa mini MaxFactor'y - małe cudeńka!
W Drogerii Natura najpierw kupiłam brokatowe Essence i My Secret, a w późniejszym terminie na promocji "Drugi za 1 grosz" upolowałam neonowy Smart Girls Get More, oraz nowość od Sensique, z serii Samba.


Kolejnym lakierem upolowanym w Rossmann'ie jest malinowo-czerwona Pupa.  Powiecie mi zaraz, że przecież tej firmy w Rossmann'ie nie ma - otóż jakiś czas temu mieli taki jednorazowy rzut lakierów tej firmy. Ustawione były przy kasie i kosztowały zawrotną sumę 10 zł.


Regularnie bywam w chińskich marketach - takie oto cuda ostatnio od "chińczyka" przyniosłam do domu.



Kolejna rzecz od "chińczyka". Muszę przyznać, że stempel całkiem fajnie odbija.



Jak już jesteśmy przy płytkach - to takie oto cztery małe płytki ze sklepu Blueberry wylądowało w mojej kolekcji.


Jeśli zaś chodzi o naklejki wodne, to w ostatnim czasie zakupiłam całą tonę naklejek z allegro. Są one nieco gorszego sortu, ciężko się z nimi współpracuje, ale mają ładne wzory.


Wrócę jeszcze na chwilę do lakierów - takie cuda zakupiłam w Grecji - firmę Gabrini na razie oceniam dobrze. Dwa lakiery z tej firmy możecie wygrać tu w ROZDANIU.

Na koniec pokażę Wam co przesłała mi Syla w ramach zabawy Podaj Dalej:


Bardzo dziękuję za super skomponowaną przesyłkę ;-) Wszystko przypadło mi do gustu!

Teraz czas na to, abym ja wylosowała, czy wybrała trzy osoby które dostaną ode mnie upominki ;-) Ale jak i kiedy to zrobię to muszę jeszcze się zastanowić ;-)

Co powiecie na takie nowości?
Wydaje mi się tego niewiele, a jak Waszym zdaniem? ;-)

19 komentarzy:

  1. Ten żel od prysznic na lato jest genialny :D Mnóstwo lakierków, nie wiadomo na czym się skupić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ta płytka i stempelek mnie zaciekawił, chyba i ja muszę podejść do chińczyka i zobaczyć czy mają takie cuda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, bo za płytkę ze stemplem zapłaciłam jakieś 6 zł - co normalnie się nie zdarza, A jeszcze, że sam stempel jest w porządku ;-)

      Usuń
  3. Muszę i ja się zaopatrzyć w stempelki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo tego :D. Ja lakierów na razie mam dość. Przesyłka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej podoba mi się ta karuzela z chińczyka. W środku dostrzegam świetne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba się przejdę do chińczyka :D Nie wiedziałam, że tam też mają płytki xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Patrząc na zdjęcia, zaczynam ogromnie żałować, że w mojej okolicy nie ma żadnego 'Chińczyka'....

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem ciekawa blaszek z chińczyka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie to całkiem sporo jest tych rzeczy! Najbardziej żałuję, że w moim pobliskim chińczyku jest taki mały wybór, nigdy nic ciekawego do paznokci nie mogę znaleźć :P

    OdpowiedzUsuń
  10. nareszcie cie znalazłam ;-)

    essence piękny! Recenzjuj!

    OdpowiedzUsuń
  11. świetne lakiery i te ćwieki z chińczyka! ja to się wstydzę pokazywać ile nakupiłam w tym miesiącu ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja niestety nie mam chińczyka w okolicy :(

    Pamietam ten rzut PUPY w rosku. U mnie były turkusy, ale udalo mi sie przejsć kolo nich choć było ciężko...

    Świetne nowinki i ciesze się, że paczuszka choć trochę sie spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chińczyk wymiata! I te prezenty od Syli :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lovely post, happy Friday! :)

    http://itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!