Jak minął wrzesień 2019?


Odpowiedź brzmi... szybko!

Witajcie Kochani! Zapraszam Was na wrzesień w pigułce. Tak to było...

Zastanawiam się na sensem wpisów podsumowujących miesiąc. Jeśli ktoś jeszcze to czyta (ogląda) dajcie koniecznie znać czy warto!

Paznokcie: 

Kliknięcie w zdjęcie przeniesie Was do wpisu.


Róż, czerń i srebrny brokat - to połączenie kolorów śniło mi się w nocy - i oto jest.

Poniżej kilka zaległych zdobień na paznokciach innych osób:





Projekt #Lakierowniczkainspiruje zainspirował mnie do zdobień, których normalnie pewnie bym nie zmalowała. Jakie zdobienia powstały w ramach projektu możecie zobaczyć klikając w zdjęcie poniżej:

Neonowo-czarna abstrakcja bardzo dobrze mi się nosiła.



Przesyłki / Zakupy / Nowości: 



Pyłki MylaQ kupiłam na stojaku w Rossmann'ie. Akurat były w promocji ;-)


A tu dwie nowe przesyłki od BPS.


We wrześniu nie przeczytałam ani jednej książki - żenada. Nie czytałam też zbyt wielu interesujących wpisów. Nie działo się nic nadzwyczajnego związanego z blogiem.

Z prywaty... Posłałam starszą córę do przedszkola :)


A jak Wam minął wrzesień?
Koniecznie dajcie znać, czy działo się coś ciekawego!

Pozdrawiam! 

2 komentarze:

  1. Ja bym chciałwrócić do poprzednich miesięcy gdzie było ciepło :(

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię twoje podsumowania, bo pojedyncze posty czasem mi umykają, a tak to jest cały miesiąc zdobień w jednym miejscu ;) bardzo podobają mi się zdobienia z kwiatem, to chyba stempel? w szarej i bordowej kolorystyce ;) neonowa abstrakcja również mnie zachwyciła ;) i trzymam kciuki za córę-przedszkolaka i za ciebie, myślę, że dla was obydwu to duże wyzwanie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!