Coś nowego od Born Pretty Store

Cześć! Dawno nie pojawiały się tutaj żadne nowości od Born Pretty Store - chyba nadszedł czas, żeby to zmienić ;-) Zapraszam Was zatem na przegląd zawartości najnowszej przesyłki!

Odkąd BPS zmienili trochę swój sklep (przenieśli się na nowy adres) miałam sporą przerwę w paczkach współpracowych od nich. Dobrych kilka miesięcy była cisza. Jakaś z ostatnich przesyłek chyba w ogóle zaginęła w drodze. I tak życie toczyło się dalej... Aż do czasu gdy znów dostałam e-mail ze znajomego adresu ich działu PR. W lipcu napisała do mnie Emily, z którą już wcześniej miałam kontakt i zaproponowała kolejne produkty do przetestowania - znając dobrze produkty firmy Born Pretty nie mogłam jej odmówić! 

Tak więc tym razem wybrałam: 

Super Top Coat - KLIK #52090 - top z super połyskiem, który nie znika nawet po 45 dniach. Przynajmniej tak wynika ze strony BPS, jak będzie w rzeczywistości? To się okaże. 


Żel z brokatem  BGS03 - KLIK #52328 - Tutaj niestety wyszło troszkę nie fajnie, ponieważ nie mieli koloru, który sobie wybrałam. Dostałam o tym info, ale kolor zamiennik wybrali sami. Szczerze mówiąc tego złotka sama bym nie wybrała. Wygląda dość przaśnie i nie wiem czy będę mieć jakiś pomysł jak mogę je wykorzystać. 



Do żelu z brokatem dostałam również pędzelek do nakładania: 


Lakier Gel Polish PRO nr. 04 - KLIK  #52184 - Piękny holo błysk tego lakieru powala na kolana. Sama tego nie próbowałam, ale widziałam zdjęcia na insta, że ten lakier to prawdziwy sztos w mocnym świetle - drobinki odbijają światło, aż wyglądają jakby świeciły. 


Lakier Gel Color BP22 - KLIK  # 52337 - Ten lakier na żywo wygląda bardzo intrygująco. Jest to nudziak, z błyszczącymi drobinkami w środku. Daje naprawdę delikatny efekt. 



Lakier Gel Color BWH10 - KLIK  # 51334 - Tutaj też małe zdziwko miałam gdy otworzyłam przesyłkę - zamawiałam kolor 12 a dostałam 10. Tym razem bez informacji ze strony firmy. Prawdopodobnie zdarzyło mi się to pierwszy raz (albo po prostu nie pamiętam innych takich zdarzeń). Sreberko w brokacie też jakoś się wykorzysta, choć liczyłam na właściwy lakier. 



Tak prezentuje się cała czwórka kolorów, które do mnie dotarły: 

Nie będę ukrywać jeśli powiem, że moim faworytem jest lakier z serii PRO o numerze 04 - już nawet raz miałam go na paznokciach i oto co z tego wyszło: 


Zdobienie już miało swoją premierę na Instagramie: 


Jeśli chodzi o zawartość tej przesyłki, to powiem szczerze, że mogło być lepiej, dwa produkty, których nie wybierałam to trochę słabo. Jednak przez wzgląd na to, że z firmą współpracuję już naprawdę wiele lat i nigdy nie zdarzały im się jakieś większe wpadki to przymknę na to oko. Zobaczymy co będzie dalej. 

Jeśli chcecie zrobić zakupy na stronie sklepu Born Pretty to polecam swój kod rabatowy do wykorzystania: MAL91 który daje 10% zniżki na nieprzecenione artykuły. 



 Pozdrawiam

Jagodowa 

;-) 

1 komentarz:

  1. w sumie dawno nie dostałam żadnej paczki od bps, ale chyba nie żałuję, bo odnoszę wrażenie, że odkąd zmienili adres, działają jakby gorzej... nie mają już tylu ciekawych dla mnie propozycji (głównie wybierałam płytki), albo może ja się już nasyciłam ich produktami... strasznie słabo z tymi podmienionymi produktami :( to złoto faktycznie takie... bazarowe. W słoiczku wygląda nawet fajnie, ale na wzorniku już tak sobie :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!