Cześć! Niedawno napisałam dla Was (i dla siebie) wishlist'ę ubrań z internetowego sklepu RIHOAS - teraz nadszedł czas na rzut okiem na ubrania, które dostałam do "przetestowania". Zapraszam :)
Kiedyś podchodziłam z dystansem do ubrań produkowanych w Chinach. Zwłaszcza kiedy na różnych naszych portalach spotkać można wiele wpisów ze zdjęciami nieudanych zakupów. Koleżanka na studniówkę zamówiła sukienkę, która przyszła źle uszyta.
Podejście mocno mi się zmieniło, kiedy poznałam kilka fajnych sklepów, gdzie ubrania przychodzą do nas naprawdę dobrej jakości i w miarę szybko. Jednym z tych sklepów jest wspomniany właśnie RIHOAS. Tak jak już mieliście okazję zobaczyć w TYM wpisie, ubrania dostępne na stronie są bardzo eleganckie i wyglądają na porządne. A jak to wygląda na żywo?
Przy przeglądaniu oferty sklepu RIHOAS szczególnie w oko wpadła mi taka elegancka czarna koszula ze złotymi dekoracjami. Próbowałam rozeznać się czy to miał być jakiś konkretny wzór - ale na stronie w zasadzie pisze "golden dots" Więc zostańmy przy tym, że to właśnie kropki (ja obstawiałam motylki lub kokardki).
Koszula ma z przodu dwie warstwy, w tyłu jest jedna - półtransparentna. Rękawy też są z jednej warstwy przeźroczystego materiału. O ile na rękawach wygląda do super, o tyle na plecach raczej mi to przeszkadzało, że są całe odkryte. (Mój błąd, że nie ogarnęłam, że plecy takie są w tej koszuli). Pod koszulę założyłam czarny gładki podkoszulek i to był dla mnie strzał w dziesiątkę!
Z przodu pod szyją są dwa długie paski materiału, które można ze sobą związać w kokardę lub po prostu puścić luzem.
Przy wzroście 160cm i ok. 94 cm w biuście wybrałam dla siebie rozmiar M. W S pewnie też bym się zmieściła, jednak M leży bardzo dobrze i wolałam nie ryzykować ze zbyt małym rozmiarem.
Koszula to w 100% poliester - ale ja nie z tych którym to przeszkadza. Uważam wręcz, że poliester ma mnóstwo zalet, którym niestety brak bawełnie ;-)
Dodam jeszcze, że ta koszula towarzyszyła mi na kolacji wigilijnej. Czułam się w niej bardzo dobrze i wydaje mi się, że również dobrze w niej wyglądałam.
Zielona plisowana spódnica - zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia na stronie sklepu. Nie wzięłam jednak pod uwagę tego, że przy moim wzroście (160cm) spódnica okaże się trochę za długa (modelka na zdjęciach ma 181 cm wzrostu, 20 cm to duża różnica). Mam nadzieję, że przedstawiciele sklepu nie obrażą się na mnie jeśli ją trochę skrócę właśnie o jakieś 20 cm, by długość odpowiadała mi jak modelce na zdjęciach.
Ogólnie samej spódnicy nie mam nic do zarzucenia. Uszyta porządnie, materiał ładnie się układa. Ba! Materiał jest idealny właśnie co skrócenia jej i wcale nie będzie się strzępił. To na duży plus. ;-)
Spódnica to również w 100% poliester.
Ogólnie jestem zadowolona z produktów, które dostałam. Ogólnie zamawiając coś w internecie nigdy nie mamy pewności jakiej jakości rzeczy dostaniemy - tutaj już jestem spokojna, że produkty będą dobre.
A czy Ty znasz już asortyment RIHOAS?
Zamawiasz ubrania w internecie czy może wolisz najpierw obejrzeć je na żywo?
Pozdrawiam
Jagodowa
;-)
Wolę kupić w polskim sklepie, dotknąć, przymierzyć, sprawdzić skład. Od tego typu sklepów trzymam się z daleka. Mimo wszystko, ładnie wyglądasz w tej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńWow, jakie ładne :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że sklep staje się bardziej popularny w Polsce. Super ubrania
OdpowiedzUsuń