Hybrydy z Biedronki - LaQell / Niuqi - w akcji ! / + zdobienie z użyciem rapidografu


Hej! Dziś zapraszam Was do obejrzenia zdobienia, jakiego dawno nie było tutaj na blogu - ręcznie namalowane zdobienie za pomocą tuszu kreślarskiego i rapidografu! O!

Ostatnio po rapidograf do ozdabiania paznokci sięgnęłam w 2016 roku - nie licząc zdobienia na wzornikach, które powstało we wrześniu na #31DC2018 . Szczerze mówiąc to było dość dawno temu - a jak wiecie, planuję odświeżyć sobie nieco różne techniki i przewietrzyć stosy ozdób.

Tym razem padło na rapidograf i szczerze mówiąc jestem z siebie zadowolona. Podoba mi się to, o udało mi się zmalować - przynajmniej na lewej ręce. Bo na prawej to już inna bajka, choć zawsze mogło być gorzej.


Po tym co napisałam w tytule wiecie już jakich lakierów użyłam. Mowa o dostępnych w sieci sklepów Biedronka lakierów hybrydowych marki LaQell / Niuqi


- LaQell, Dark Violet
- Niuqi, White
- Victoria Vynn, Gel Polish, Matt Top
- Tusz Kreślarski, fioletowy
- Rapidograf firmy Rystor, o grubości końcówki 0,25


Jak widać pozwoliłam swoim paznokciom nieco odrosnąć. Dopóki mogę dobrze funkcjonować przy dziecku nie ma problemu - choć wiem, że pisałam wcześniej, że najlepsze będą krótkie paznokcie. Chyba jestem na tyle przyzwyczajona do dłuższych paznokci, że bez problemu daję radę z taką długością jaką mam na zdjęciach. Ciekawa jestem jak mi będzie z jeszcze dłuższymi. Chyba sekret "nie drapania" to to, że są owalne (lub kwadratowe jak wcześniej) i nie są ostrzej zakończone jak w przypadku migdałów (za którymi i tak ogromnie tęsknię!).


Od początku wiedziałam, że te paznokcie muszą być wykończone na mat - moim zdaniem to bardzo pasuje do odcienia fioletu od LaQell.





Dawno nie tworzyłam ręcznie tak "zaawansowanych" zdobień.
Koniecznie dajcie znać w komentarzach co sądzicie o takiej metodzie ozdabiania paznokci. Jestem ciekawa Waszych opinii.
Czy używacie czasem rapidografu? Malujecie takie zdobienia ręcznie, czy wolicie odbić je stemplem?
Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Sama próbowałam tym się bawić, ale niestety nie mam cierpliwości. Tobie wyszło to świetnie, trzymaj tak dalej :)
    Pozdrawiam!

    http://alestilos.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie Ci wyszły te mandale na paznokciach ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ślicznie wyszedł Ci ten wzorek!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale piękne zdobienie, jestem pod wrażeniem <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne! Bardzo lubię takie zdobienia własnie ;) Jeżeli chodzi o rapidograf to kiedyś bardzo dużo go używałam i to mega wygodna metoda malowania. Jednak mój już jakiś czas temu się zepsuł i nie mogę się zabrać za powrót i zakup nowego ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. A miałam ochotę je kupić dla przetestowania właśnie!

    Dziękuję za odwiedziny i przepraszam za opóźnienia, od teraz mam nadzieję już odpisuję na bieżąco ;*
    Pozdrawiam serdecznie
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  7. Szacun. Wyszło naprawdę fajnie!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podoba takie zdobienie <3 Super, że sięgasz po zapomniane techniki :) Ja miałam jednorazową przygodę z rapidografem, bo od razu mi się popsuł...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię! ;-)
Pozdrawiam!